TEMAT TYGODNIA: Pracowita wiosna
Tematy dni: Wiosenne porządki w domu; Porządki w ogródku; Co się dzieje w szklarni?; Pracowite ptaki; Wiosna lubi zielone
Drodzy Rodzice.
W kolejnym marcowym tygodniu porozmawiajcie z dziećmi o wiosennych porządkach domowych i pracach, które wykonuje się wiosną w ogrodzie. Na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń porozmawiajcie z dziećmi o roślinach rosnących w szklarni i ogrodzie, a także o sposobach ich pielęgnacji. Uświadomcie dzieciom, co jest niezbędne, by rośliny mogły rosnąć (odpowiednie światło, temperatura, woda), a następnie zasiejcie z dzieckiem rzeżuchę i zasadźcie cebulę.
W czasie spaceru nad jeziorem albo w parku obserwujcie zmiany jakie zachodzą w przyrodzie i porozmawiajcie o wiosennych zwyczajach ptaków.
Podczas codziennych czynności i zabaw w domu używajcie określeń: na, w, obok, za, przed.
Przeliczajcie przedmioty w zakresie 7 , poprzez dokładanie i odkładanie elementów. Porównujcie liczebność zbiorów tworzonych z zabawek lub przedmiotów których używacie w kuchni
Wykonajcie pracę plastyczną z wykorzystaniem farb, plasteliny i materiałów przyrodniczych (nasion kukurydzy, kolorowej fasoli, grochu) na temat: „Pierwsze oznaki wiosny”
Złe nastroje dziecka rozładowujcie wspólnym choćby pięciu minutowym tańcem lub zabawami ruchowymi z przyborami (szalik, piłka, woreczek z grochem, chusteczka itp .) lub bez nich.
Wyszukujcie wyrazy których nazwy rozpoczynają sie głoską C, lub każcie dziecku narysować rzeczy które rozpoczynają się od tej głoski.
Ułóżcie literkę C z nitki, szalika, piszcie palcem lub patykiem na stole dywanie lub na piasku.
Możecie pobawić się w zabawy logopedyczne „Na łące”
- a) „Wąchamy kwiaty” – ćwiczenia oddechowe. Dzieci nabierają powietrze nosem do brzucha, a następnie wypuszczają je buzią.
- b) „Żaba łapie muchę” – ćwiczenia warg i języka. Dzieci naśladują ciche bzyczenie muchy. Na umówiony gest N. wysuwają szeroki język – jak najdalej do przodu – robią„łyżeczkę” i chowają język.
- c) „Rechot żaby” – ćwiczenia mięśni policzków. Dzieci nadymają policzki i zatrzymują w nich powietrze. Następnie naciskają policzki palcami wskazującymi i wolno wypuszczają powietrze.
- d) „Złapana mucha” – ćwiczenia języka. Dzieci przy zaciśniętych ustach wypychają końcem języka policzki od środka (w różnych kierunkach).
Zachęcamy do odwiedzenia stron:
https://agnieszkamisiak.pl?video/radzenie-sobie-z-lekiem/
https://www.mamawdomu.pl/2020/03/zabawy-w-domu.html
Film edukacyjny zwiastuny wiosny
zabawy z muzyką😉 Cześć 2 jest dla 5-6 latków
Słuchanie i nauka rymowanki:
Cyk, cyk, leci Bzyk.
Cyku, cyku, dokąd Bzyku ?
Cykana, cykana, do pana Tulipana.
Siedem słoni Helena Bechlerowa (wiersz do liczby 7)
Siedem słoni małe, duże,
słonie w gwiazdy, słonie w róże.
Wszędzie słonie z pięknych bajek,
wszystkie z zaklętego kraju.
Każdy w innym jest kolorze,
Każdy szczęście przynieść może.
Tego z gwiazdką nad oczami
podaruję naszej pani.
Ten ma złote uszy oba,
będzie mamie się podobał.
Babci dam żółtego w groszki
biały słoń dla pani z kiosku.
W kwiatki małe dwa słoniki
dla Teresy i Moniki.
A najmniejszy, ten wesoły,
co ma uszy jak kłapouch,
gruby taki i pękaty
dla złośnicy Honoraty.
Niech go z sobą nosi wszędzie
to nareszcie śmiać się będzie!
„O żółtym tulipanie” – M. Różycka
W ciemnym domku pod ziemią mieszkał mały Tulipanek. Maleńki Tulipan, jak wszystkie małe dzieci, spał całymi dniami.
Wokoło było bowiem bardzo cicho i ciemno. Pewnego dnia obudziło go lekkie pukanie do drzwi.
– Kto tam? –zapytał obudzony ze snu Tulipanek.
– To ja. Deszczyk. Chcę wejść do ciebie. Nie bój się maleńki. Otwórz.
– Nie, nie chcę. Nie otworzę. –powiedział Tulipanek i odwróciwszy się na drugą stronę, znów smacznie zasnął.
– Po chwili mały Tulipanek znów usłyszał pukanie.
– Puk! Puk! Puk!
– Kto tam?
– To ja. Deszcz. Pozwól mi wejść do swego domku.
– Nie, nie chcę, abyś mnie zamoczył. Pozwól mi spać spokojnie.
Po pewnym czasie Tulipanek usłyszał znów pukanie i cieniutki, miły głosik wyszeptał:
– Tulipanku, puść mnie!
– Ktoś ty?
– Promyk słoneczny –odpowiedział cieniutki głosik.
– O, nie potrzebuję cię. Idź sobie.
Ale promyk słoneczny nie chciał odejść. Po chwili zajrzał do domu tulipanowego przez dziurkę od klucza i zapukał.
– Kto tam puka? –zapytał zżółkły ze złości Tulipanek.
– To my Deszcz i Słońce. My chcemy wejść do ciebie!
Wtedy Tulipanek pomyślał:
„Ha, muszę jednak otworzyć, bo dwojgu nie dam rady”. I otworzył.
Wtedy Deszcz i Promyk wpadli do domu tulipanowego. Deszcz chwycił przestraszonego Tulipanka za jedną rękę,
Promyk słońca za drugą i unieśli go wysoko, aż pod sam sufit.
Mały żółty Tulipanek uderzył główką o sufit swego domku i przebił go …
I, o dziwo znalazł się w śród pięknego ogrodu, na zielonej trawce. Była wczesna wiosna.
Promyki Słońca padały na żółtą główkę Tulipanka.
A rano przyszły dzieci i zawołały:
– Patrzcie! Pierwszy żółty tulipan zakwitł dzisiaj z rana!
– Teraz już na pewno będzie wiosna!